28 kwietnia 2015

FOOD THINK TANK


















Projekt grupy zapaleńców z Food Think Tank. Grupa zrzesza szefów kuchni, naukowców, studentów, artystów, rzemieślników, ceramików, szklarzy, muzyków, filmowców, performerów, barmanów, baristów, rolników i copywriterów. Centrum ich działania to kulinaria. Edukują, eksperymentują ze smakiem i inspirują. Wystawa w Galerii Dizajnu BWA przedstawia ich najnowszy projekt Ziemia i Woda. W galerii można popatrzeć, dotknąć, powąchać i posłuchać, jak z pasją opowiadają o swoim projekcie. Aby doświadczyć tego wszystkiego, musicie się pośpieszyć. Wystawa dostępna jest do czwartku.  

24 kwietnia 2015

SUPERHEROMOTHERS








Pomysł na sesję zrodził się jakieś dwa miesiące temu. Pomysł na sesję zdjęciową Mam-Blogerek. Mam, które pracują, wychowują dzieci, zajmują się domem, znajdują czas na blogowanie i chcą wyglądać pięknie. 
Dzięki blogowi znamy się, przyjaźnimy i spotykamy. Pomysł przekuliśmy w czyn i  zebrała się cudowna ekipa: Asia z Mamą i Żoną Być, Aga z Syn-Alek, Bożena z 3mamcukier, Elwira z Jak Ona To Robi?, Iza z Bobobebe, Justyna z Blog ŻorżetySylwia z Minimki oraz my. Dziewczyny same dobrały stylizacje, Magdalena (Tusz, róż i już, Dwie Córki) zrobiła profesjonalne makijaże, a koleżanka Marta je uczesała. Ja zrobiłem zdjęcia.
Żeby całość nie pozostała tylko kolejnym wpisem na blogu, bądź FB, nadaliśmy temu spotkaniu nazwę oraz założyliśmy fanpage: SUPERHEROMOTHERS, a najważniejsze jest to, że wydaliśmy to w formie magazynu na ISSUU
Usiądź wygodnie, zalajkuj nasz wspólny fanpage, zacznij czytać i oglądać nasz pierwszy numer SUPERHEROMOTHERS.

Zdjęcia na bloga wykonała podczas sesji Żorżeta. Dziękujemy. 

20 kwietnia 2015

PROJEKT: CZARNY ROWER













Przejście z koloru różowego na czarny mat, zajęło mi kilka godzin, które musiałem rozłożyć na trzy dni. 
Rower rozebrałem na części, zostawiłem tylko łańcuch oraz korbę - najlepiej zrobić zdjęcia podczas rozbiórki :). Następnie, zmatowiłem papierem różowy lakier (to był najsłabszy etap przerabiania roweru), trzeba to zrobić, niestety, bardzo dokładnie. Później położyłem podkład i pomalowałem sprayem. Białe błotniki i kolor ogumienia, pomogły w wyborze czerni. Chociaż trzeba przyznać, że każdy kolor by pasował. 
Edward rower dostał w czwartek. Był zmieszany, zszokowany, a zarazem zachwycony i radosny. Dostał go na sporym, asfaltowym boisku, aby mógł od razu poćwiczyć. Jak na drugą jazdę, to robi to świetnie. Bez problemu steruje podczas dużych i małych prędkości, ale czasami zapomina, że trzeba się jednak skupić na jeździe. 

Rower do dzisiaj już przeszedł kolejne modyfikacje. Podczas pierwszej jazdy okazało się, że hamulec ręczny nie nadaje się na jego małe rączki. Zmieniliśmy więc koło i ma teraz hamulec w nodze. Zacznie się zatrzymywanie z piskiem opon :) Znaleźliśmy też osłonkę na wentyl i przednią lampkę.












15 kwietnia 2015

PROJEKT: ROWER


Pisaliśmy już Wam, że Edek w sobotę wsiadł na rower i bardzo szybko nauczył się pedałować. Próba zakupu używanego roweru na pchlim targu nie powiodła się. W tą samą niedzielę odwiedziliśmy przyjaciół, którzy piszą bloga 3mamcukier. Tata Zuzi zapytał się, czy mamy znajomych, którym można by było sprezentować różowy rower dla dziewczynki. Bez chwili wahania i bez informowania Edka, schowałem rower do bagażnika. Zamierzam wypicować Edkowi jego przyszłą brykę. Już niedługo zobaczycie efekty mojej pracy.

13 kwietnia 2015

BARDZO UDANY WEEKEND






 








To był bardzo długi weekend, pomimo, że standardowy od piątku do niedzieli. Weekend pełen słońca, wspaniałych przyjaciół, nowych znajomości, bardzo dobrych smaków i niekończących się rozmów.
Piątkowy, długo oczekiwany wieczór spędziliśmy ze znajomymi na rolowaniu sushi. Czujemy, że jest to początek kulinarnego cyklu.
Słoneczna sobota spędzona na ogrodzie przyjaciół, dała nam pozytywną energię na cały tydzień. Ed  beztrosko szalał z dziewczynami Hanią, Zosią i Julką oraz nowym kumplem Olkiem. Było ognisko, pieczone kiełbaski oraz rozmowy do późnego wieczora. Edek pierwszy raz wsiadł na rower na pedały i ku naszemu zaskoczeniu po prostu pojechał. Nauka trwała 10 minut. Przed nim już tylko szkolenie techniki jazdy.
Niedzielę spędziliśmy już rodzinnie. Najpierw był pchli targ przy starym młynie, gdzie planowaliśmy kupić Edkowi rower, niestety się nie udało. Następnie warsztaty dla dzieci w Cocofli, z aktorką Katarzyną Janekowicz. Kolejnym etapem był dziedziniec Biblioteki Uniwersytetu Wrocławskiego, gdzie leniuchowaliśmy wchłaniając upragnione promienie słońca.
Koniecznie zaglądnijcie na nasz Instagram. Zobaczycie rolowanie sushi, jazdę Edka na rowerze oraz co zjedliśmy w restauracji uniwersyteckiej :)
To był naprawdę bardzo udany weekend.

8 kwietnia 2015

W POSZUKIWANIU WIOSNY

















Po ostatnich, świątecznych zawirowaniach pogodowych, chyba wracamy do normalności. Chcemy słońca, ciepła, światła, zieleni, kwiatów na drzewach i lekkich ubrań. Wybraliśmy się więc na spacer w poszukiwaniu wiosny. 
Pierwsze oznaki już widać, ale kiedy przyjdzie na dobre ?