Pierwsze bajgle upiekliśmy jakiś czas temu. Był to jedyny, mączny wypiek bezglutenowy, który wyszedł za pierwszym razem. Są niezwykle szybkie w przygotowaniu i przepyszne. Pasują na śniadanie, lunch i kolację. Robię wg poniższego przepisu. Z tego wychodzi 10 sztuk. Połowę ciasta od razu mrożę, bo bajgle najlepsze są zaraz po upieczeniu. Testujcie i smakujcie.
110 g mąki ziemniaczanej
100 g mąki ryżowej
100 g gryczanej
25 g łuski babki jajowatej
3 łyżeczki suszonych drożdży
2 łyżeczki soli
4 jajka
3/4 szklanki oliwy
375 ml mleka
Do miski przesiewamy mąkę. Dodajemy drożdże, sól i łuski babki jajowatej. Ubijamy 4 jajka około 4 min, dodajemy żółtka, mleko i olej. Następnie cały czas mieszając dodajemy mąkę. Wyrabiamy ciasto, aż stanie się gładkie elastyczne. Dzielimy na 10 równych części, z każdej formujemy wałek 24 cm i układamy pierścienie. Blachę piekarnika wykładamy papierem do pieczenia, układamy nasze bajgle i zostawiamy pod przykryciem, na 45 min do wyrośnięcia.
W garnku gotujemy wodę i wrzucamy na nie bajgle, tak żeby się nie stykały. Gotujemy po 1 min z każdej strony. Za pomocą łyżki cedzakowej dokładnie osuszamy bułeczki i układamy na blaszce wyłożonej papierem. Powtarzamy tą czynność ze wszystkimi bajglami. Wierzch bułeczek smarujemy żółtkiem wymieszanym z jedną łyżką mleka. Posypujemy solą, makiem, czarnuszką. Tak, jak lubicie. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 st. C przez około 25 min lub do czasu aż nabiorą złotego koloru.