23 marca 2018

KAWA FESTIVAL

To już VI edycja Kawa Festival we Wrocławiu. Poszliśmy szlakiem festiwalu i spróbowaliśmy  kilka kaw specjalnie przygotowanych na to wydarzenie. Odwiedziliśmy siedem miejsc i wypiliśmy siedem mocno od siebie różniących się napojów. Niestety nie zawsze udało nam się zjeść coś słodkiego.
Oto miejsca które odwiedziliśmy:

Różowe latte z różą - tylko dla fanów mocno słodkiej i mlecznej kawy. Nie nasze smaki.
Hibiskusowe bezy z pistacjami były w porządku.

Affogato na bazie wyraziście cytrusowego espresso z ziaren z Etiopii w połączeniu z lodami cytrynowymi. Cudowne połączenie i zdecydowany faworyt w tym zestawieniu. 
Kremowy sernik malinowy z białą czekoladą i mascarpone, oprószony zielenią. Pychotka.

Kawa Burundi Yandaro z palarni Figa Coffee. Pysznie i klasycznie.
Na ciasto domowego wypieku niestety się nie załapaliśmy.

Mocha czekoladowa. Jak ktoś lubi kakao... Tutaj zdecydowanie polecamy alternatywne parzenia. Nie zawiedziecie się.
Mus, biała czekolada i róż. Niestety zabrakło w tym dniu.

Podwójne espresso Yellow Bourbon, woda różana, mrożone czerwone porzeczki, kostki lodu, woda gazowana. Świetne połączenie. Mamy nadzieję, że napój pozostanie na wiosnę.
Tarteletka z kremem różanym, była bardzo dobra.

Frappe z syropem waniliowo-różanym. Podobnie jak w Ciż Cafe, nie nasze smaki. Zdecydowanie za słodko.
Kruche ciasto z białą czekoladą i karmelizowaną gruszką było dużo lepsze od kawy.


Paloma Coffee
Kawa 
z Etiopii, jabłkowo-cytrusowa na kostkach lodu z dodatkiem mięty. Bardzo miłe zaskoczenie. 
Francuski croissant z wiśniowym dżemem. Czyżby najlepszy croissant w mieście?!

Wiemy doskonale, że ile osób tyle opinii na temat kawy. My lubimy kawę czarną, z wyczuwalną nutą kwasowości i owoców, koniecznie bez cukru. Więc dla nas, z miejsc które odwiedziliśmy, wygrywa Cherubinowy Wędrowiec, a zaraz za nim uplasowało się Etno Cafe Okrąglak. Jedno wiemy na pewno, kawa we Wrocławiu ma się bardzo dobrze i z tego cieszymy się najbardziej. 

20 marca 2018

INTYMNIE











Galeria SiC! tym razem prezentuje coś bardzo lekkiego i klarownego. Jest to wystawa młodej ukraińskiej artystki Ganny Grudnytskiej. Szklane rzeźby, które prezentuje na wystawie są bardzo małe i przedstawiają elementy życia codziennego. Przez to wystawa w odbiorze jest minimalistyczna, czysta i bardzo intymna. Każdy element wystawy odkrywa przed nami inną historię. Nas zaciekawił odlany ze szkła mikser. Sprzęt ten używany był w legendarnym barze Fazenda w Kijowie. Artystce udało się go przechwycić w czasie, gdy bar zamykano, a następnie odlała go w szkle i do tej pory jest symbolem internetowego, kijowskiego radia 20FT.
Integralną częścią wystawy są zdjęcia wykonane przez Alicję Kielan, która starała się uchwycić artystkę w czasie największego skupienia, oczyszczenia w trakcie wykonywania asan jogi. Wszystkiemu towarzyszy ścieżka dzwiękowa stworzona przez Isaienko Dmytro. Isaienko jest założycielem tegoż alternatywnego radia, które znajduje się w kontenerze o długości 20 stóp: https://www.20ftradio.net
Wystawa czynna jest do 14.04.2018. Wstęp wolny.

6 marca 2018

BASEN









Nie wiemy jak Wy, ale my zimę bardzo lubimy. To już jej ostatnie podrygi i jest nam trochę smutno, bo tego sezonu nie możemy zaliczyć do bardzo udanych. Z nart skorzystaliśmy zaledwie dwa razy, bałwana nie ulepiliśmy, Ernest sanek nie zaliczył. Mamy zaledwie kilka miłych wspomnień związanych z minusowymi temperaturami.
Jednym z nich jest pobyt w Hotelu Dębowym i zlokalizowanym w pałacowym parku Apiforium. 
Apiforium to wyjątkowa strefa relaksu, z tradycyjną drewnianą sauną, miejscem na odpoczynek i regenerację. Edka najbardziej jednak zainteresował, naturalnie uzdatniany, czynny cały rok zbiornik wody - basen. O tej porze roku można z niego korzystać, zaraz po relaksującym pobycie w saunie po prostu do niego wskoczyć. My jednak nie odważyliśmy się w nim wykąpać, ale tafla lodu, jaka utworzyła się przez kilka mroźnych nocy, dała nam wiele chwil dobrej zabawy :)