11 czerwca 2018

HALO WARSZAWA

Warszawa, to nie jest to co tygryski lubią najbardziej. Duża metropolia, wszystkie ciekawe miejsca porozrzucane po całym mieście. Trzeba się sporo przemieszczać, aby dotrzeć do tego, co chciało by się zobaczyć. Nie jest to Wrocław - wszystko co ciekawe w jednym miejscu. 
Warszawę odwiedziliśmy przede wszystkim po to, aby spotkać się z ludźmi i z nimi spędzić wiele pięknych chwil. Aga (KLIK), Kamila (KLIK), Marta (KLIK) oraz Anna (KLIK) to dziewczyny z którymi spędziliśmy dwa dni weekendu. Były naszymi towarzyszkami i przewodniczkami. Dzięki nim było cudownie, rodzinnie i bardzo wesoło. 
Jak się zna odpowiednie osoby, to Warszawa nie jest taka zła ;)



Śniadanie w Wars i Sawa w Nowym Teatrze. Super miejsce na spokojny posiłek dla dorosłych i szaloną zabawę dla dzieci.


Bez kultury się nie obyło. W "Zachęcie" zaliczyliśmy super wystawę dla dzieci. Tak, bawiliśmy się jak dzieci :)
Niedziela, kolejne wyzwania przed nami.
Z nimi ciężko wyjść z domu na czas.
Centrum Zarządzania Światem. Robi dobrą kawę i pysznie karmi.



Spacer po Pradze. Ach, jak bardzo lubimy!

W Oparach Absurdu. Świetny klimat i nasza muzyka.

Zoo Market ugasił pragnienie w ten upalny dzień.

2 komentarze: