"Patrycja Mastej inspirując się tańcem butoh, wycięła fragmenty przedstawień ludzkiego ciała, które wprawione przez odbiorców w ruch pozwolą na ekspresję wytłumionych gestów i postaw. Poruszenie obrazu uruchomi kaskadę dźwięków, tworząc przy tym indywidualną kompozycję muzyczną dla każdej z muszli. Intrygująca wizualność instalacji pobudzi wzrok, faktury ruchomych elementów rozpalą dotyk, przestrzenne dźwięki klarnetu ukoją słuch, by synchronicznie wprowadzić nas wielowymiarowy proces uzewnętrznienia. Następnie porzucając pion na rzecz poziomu i oddając swe ciało wnętrzu miękkiej poduchy, zanurzymy się w emocjonalny pejzaż otaczającej nas instalacji" - taki oto wpis odnajdziemy na stronie MWW.
My też daliśmy się "ponieść" tej instalacji - uzewnętrznialiśmy nasze emocje oraz uczucia. Zajęcia i pokaz filmu, który ukazywał nasze ludzkie ciała, oraz interpretacja ich przez uczestniczące w zajęciach dzieciaki była zaskakująca. Dzieci są szczere i mówią to co myślą, bez zastanawiania się i oceniania. Uwalnianie emocji i uczuć w rytm dźwięków z muszli, było dla nich zabawą, ale też nam rodzicom, pokazało niesamowitą ekspresję naszych dzieci. Po aktywnych zajęciach udało się je uspokoić na chwilę, aby w ciszy i skupieniu wsłuchały się w dźwięki muzyki. Świetna, pouczająca zabawa i nauka dla dużych i tych małych.