25 września 2015

OUT OF PLAC













Plac Społeczny to dziwny twór, przynajmniej ten z przeszłości. Pamiętamy go jako wielkie podziemne przejście, którym mało kto przechodził. W większości korzystali z niego rowerzyści. 99 % ludzi przemieszcza się ponad. Siedzą w tramwajach, autobusach oraz samochodach. 
Prosty zabieg, polegający na położeniu kilkunastu palet, zbudowaniu sceny, otworzeniu baru pozwoliło na zapełnienie przestrzeni rozmowami, muzyką, sztuką. Po prostu ludźmi.
W ostatni weekend gościliśmy właśnie takich ludzi, którzy z rozkoszą przebywają w takich miejscach. Byliśmy świadkami rewitalizacji placu, przyglądając się akcji Out Of Plac. Z Edkiem braliśmy udział w warsztatach zagospodarowania przestrzeni, w której się znajdowaliśmy. Dziewczyny z 3D wszystko świetnie przygotowały. 
Wewnątrz przejścia, pod jadącymi samochodami, bardzo zdolni ludzie stawiali precyzyjne kreski, pędzlami i "pod ciśnieniem”. Nie widzieliśmy końca ich prac, tak że w najbliższym czasie tam podjedziemy. 


18 września 2015

BOOK CLUB


















Cała jesień w Galerii Dizajn BWA Wrocław jest poświęcona książce. Książce od A do Z. O jej kształcie, rodzaju i jakości papieru, projektowaniu czy produkcji. 
W Galerii, przestrzeń podzielono na czytelnię - BOOK CLUB oraz laboratorium - BOOK LAB. Czytelnia nadaje się idealnie do obcowania z książką, można czytać w każdej pozycji. Jest świetnie zaprojektowana i urządzona. Chciałoby się tam spędzić kilka godzin, albo zamieszkać.
Do 31 grudnia możecie zatopić swoje oczy w fotografiach, literach, grafice, projektach, a nawet zobaczyć, całkiem prywatne, slajdy.

15 września 2015

DZIEŃ PODRÓŻNIKA W GALOWICACH













Na weekend odwiedziliśmy Muzeum Galowice w dniu podróżnika. Dzieci spędzały czas na warsztatach poznając kulturę, smaki i zabawki z różnych zakątków świata. Zaproszeni goście opowiadali o wyprawach do Etiopii, Indii, Nepalu i Tybetu. W międzyczasie my miło spędzaliśmy czas grając w bule i puszczając banki.




7 września 2015

KULTURALNIE NA ŚWIEBODZKIM















Jak dobrze, że druga odsłona na Świebodzkim będzie pełna kultury przez dwa weekendy. Dobrze dlatego, bo w pierwszy weekend, na Świebodzkim spędziliśmy tylko trzy godziny.
W sobotę rano byliśmy przez 45 min, ale zdążyliśmy się podpisać na tablicy, zjeść pyszną kubańską kanapkę w La Chica oraz pobujać się w hamaku. Wieczorem wróciliśmy na  energetyczny koncert Me Myself and I.  
Koniecznie zaglądnijcie na targ już w najbliższy czwartek.