31 marca 2021

NIEZŁA BABKA




Wiosna. Kwiecień. Świąteczny czas. Czas nadziei, że świat wreszcie wróci do równowagi. Mamy nadzieję, że jesteście w dobrym zdrowiu fizycznym i psychicznym :) Przesyłamy Wam wszystkim dużo optymizmu i uśmiech na twarzy oraz przepis na niezła babkę. Prostą i pyszną. Przepis na babkę pochodzi z książki Słodko Yotam Ottolenghi i Helen Goh.

Babka z suszonymi śliwkami armaniakiem i orzechami włoskimi 

250 g suszonych śliwek
100 ml armaniaku lub brandy 
skórka z 1 pomarańczy
300 g mąki owsianej bezglutenowej (może być pszenna)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki soli
200g masła o temp. pokojowej
120g drobnego cukru
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
2 duże jajka
230g śmitanki 30% wyjętej z lodówki 30 min wcześniej

Posypka

40g jasnego cukru trzcinowego
2 łyżeczki mielonego cynamonu
40g posiekanych orzechów włoskich
szczypta soli

Włóż śliwki do miski, dodaj armaniak lub brandy i skórkę pomarańczową. Przykryj folią i zostaw na noc do namoczenia.
Rozgrzej piekarnik do 200 st (180 st. z termoobiegiem). Natłuść i oprósz mąką formę do babki.
Zrób posypkę, wymieszaj wszystkie składniki i odstaw na bok.
Do miski przesiej mąkę, dodaj proszek do pieczenia, sodę i sól.
Do drugiej miski z mieszadłem łopatkowym włóż masło i cukier. Utrzyj na średnich obrotach na jasną, puszystą masę. Dodaj ekstrakt waniliowy i po kolei jajka, po każdym dobrze miksując. Zmniejsz obroty do minimum i partiami dodaj mąkę na przemian ze śmietanką, zaczynając i kończąc na mące, by masa się nie rozwarstwiła. Dorzuć namoczone śliwki z resztą alkoholu i wymieszaj gumową łopatką.
Przełóż połowę ciasta do formy i równomiernie pokryj posypką. Dołóż resztę masy. Piecz 50-55 min, aż patyczek wbity w środek będzie po wyjęciu czysty. Wyjmij ciasto z piekarnika i odstaw na 10 min, a następnie wyłóż na talerz. Po ostygnięciu posyp cukrem pudrem.

Smacznego!!!

2 marca 2021

MAN MAKE COFFEE

 



Kawiarka, mokka, moka, kafetiera, tak można nazywać ten dwuczęściowy czajniczek dzięki któremu możemy przygotować pachnącą kawę w kilka minut. 

U nas zadomowiła się kilka lat temu, jak wielki, hałaśliwy ekspres z wbudowanym młynkiem (kosztującym krocie) odmówił posłuszeństwa po 6 latach użytkowania. Jakież było nasze zdziwienie, że w tym samym ekspresowym czasie, możemy przygotować aromatyczny napar, ale przede wszystkim dużo smaczniejszy.

Od czego zacząć, aby wejść na wyższy poziom parzenia kawy? Na początek powinniśmy zadbać o dobrą kawiarkę. Kupując produkt niskiej jakości narażamy się na metaliczny posmak kawy, ponieważ elementy kawiarki poddawane są zmianom temperatury oraz wysokim ciśnieniom. Tania kawiarka potrafi eksplodować. U nas kawę parzy urządzenie firmy Zest, które wykonane jest ze stali nierdzewnej. Poza tym dostosowana jest do wszystkich rodzajów kuchenek, w tym indukcyjnych. Pojemność to 6 filiżanek espresso, czyli ok 400 ml.

Drugą ważną sprawą jest dobór kawy. U nas jest to kawa pod espresso, którą kupujemy w  czterech wrocławskich palarniach: Paloma, Mała Czarna, Figa oraz Etno. Preferujemy kawy owocowe. Tutaj możecie poeksperymentować. Ceny wahają się pomiędzy 30-45/250g. Dla nas to już jest kawa wysokich lotów i przy odpowiednim parzeniu można uzyskać cały bukiet smaków.

Jak przygotować pyszną kawę? Przyznam, że kilka kawiarek zaparzyliśmy, aby wyciągnąć z ziaren to co najlepsze. Przy zakupie kawy konieczne poinformujcie baristę/baristkę jaką kawę chcecie, czyli jak będziecie ją przygotowywać i jakie smaki preferujecie. 

Do dolnej części kawiarki wlewacie gorącą wodę (najlepiej taką, która się zagotowała 10 min. wcześniej), to skróci czas parzenia i da nam lepszy smak. Wodę wlewamy poniżej zaworu bezpieczeństwa! Następnie nakładamy sito i wsypujemy kawę równo z rantem sitka, lekko ubijamy. Zakręcamy górną część (koniecznie z uszczelką i sitkiem;). Parzymy na małym ogniu, wieczko pozostawiamy otwarte i kontrolujemy proces parzenia (przynajmniej na początku). Kawa zacznie wypływać po ok dwóch minutach. Strumień powinien być spokojny. Jak usłyszycie bulgotanie wyłączcie palnik, odstawcie kawiarkę i kawa jest gotowa. Należy od razu ją rozlać do kubków. Jak przeciągniecie ten proces to kawa się przypali. 

Na codzień wielkość naszej kawiarki rozlewamy na dwa kubki i dolewamy niewielką ilość wody. Taki napar najbardziej nam smakuje :)